Etykiety do przypraw były takim spontanicznym przerywnikiem, a gołąbek prezentowany wczoraj to potrzeba chwili:) Jak wiecie moją robótką nr 1 na tę chwilę jest abażur. Dziś postanowiłam przekazać Wam wieści właśnie z tego frontu :) I od razu uprzejmie donoszę, że zmieniłam koncepcje, ale nie związaną ze wzorem ale z kolorem. Będąc na takim etapie ...
...doszłam do wniosku, że robótka wychodzi mi za żółta. Choć było mi strasznie żal przerobionych rzędów, decyzja była szybka, robię od nowa innym kolorem. Wizyta w pasmanterii i niełatwy wybór z pośród kilku różnych odcieni beżu, ostatecznie padł na włóczkę Maxi - mam nadzieję, że tym razem mi się już nie odwidzi. Na te chwilę jest tyle.
Och, szkoda zaczetej robotki, ale rozumiem. Chcialam ci tylko podpowiedziec, ze jakbys wymoczyla te zoltawa w Vanishu do bialego, toby na pewno kolor sie zlagodzil. Pozdrowienia. Ivory
OdpowiedzUsuń