Ostatnio, wszystkie moje twórcze działania są zdeterminowane przez Maję. Wszystko kręci się wokół niej, jej pokoju, jej kariery przedszkolnej itd. :) W związku z tym dziergam, szyję, haftuję, a ostatnio zabrałam się nawet za technikę, za którą chyba w innych okolicznościach przyrody bym się nie zabrała :) Dekupażuję :)
Opakowania po herbatce granulowanej zamieniłam w urocze pojemniki z księżniczką. Znalazłam fajną serwetkę na której księżniczka jest w czterech różnych odsłonach, więc jeżeli dorobię jeszcze dwa pojemniki z tym motywem to stojąc na półce, będą stanowić fajny komplet.
Pudełko po butach również otrzymało nowe życie. Do perfekcji jeszcze mi wiele brakuję, ale i tak zawsze lepiej wygląda w takiej wersji niż w oryginale zaraz po przyniesieniu ze sklepu. Dzięki malowaniu i lakierowaniu wzmocniło się i jest naprawdę użyteczne i nie trzeba go już chować w szafie.
Inspiracje do stworzenie powyższych przedmiotów czerpałam z www.inspirello.pl
Moje tete a tete z decopuage trochę oddaliły w czasie ogłoszenie szyciowego candy. Proszę o odrobinę cierpliwości - na pewno wkrótce będę miała dla Was niespodziankę.
Edyto: Twoje rady na temat puszki są bezcenne. Co prawda w Szczecinie nie doczekaliśmy się Ikei ale raz na jakiś czas ktoś z rodziny zawsze tam zawita to zamówię sobie od razu większą ilość na zapas. Dziękuję
Petronelko: Serdecznie dziękuję :)