Na moim poddaszu

Na moim poddaszu

niedziela, 24 marca 2013

79. Worek do przechowywania i nietypowy kalendarz

Na blogach już bardzo świątecznie i wiosennie, ale ja kompletnie nie czuję jeszcze tego klimatu. Zimowa aura i temperatury 10 stopni poniżej zera raczej nie nastrajają pozytywnie, szczególnie kiedy na kalendarzu koniec marca. Brakuję mi tego charakterystycznego zapachu ziemi, ciepłego wiatru i świergotu ptaków. Dlatego kompletnie nie mogę zmobilizować się do wykonania jakichkolwiek wielkanocnych dekoracji. Ale zupełnie bezczynnie nie siedzę. Ostatnio trochę szyję. Dziś pragnę zaprezentować Wam woreczek do przechowywania jednorazowych reklamówek i woreczków foliowych. Woreczek jest dwustronny i bezszwowy, kurs na jego wykonanie znalazłam u Gazyni. Dodatkowo ozdobiony jest haftem korony, który wyhaftowałam z dwa lata temu dla czystej rozrywki i bez większego celu Link do korony, a jak się okazuje pracowałam nad nią również w okolicy Wielkanocy :) 



Przy okazji chciałam pokazać Wam mój niedawny zakup, którym jest nietypowy kalendarz. Pierwszy raz zobaczyłam taki u Dag-esz Pod norweskim niebem" i już wtedy mnie ujął, więc kiedy zobaczyłam go na półce w Pepco po prostu nie mogłam się oprzeć. Najlepiej prezentuje się na wysokim regale, wtedy widać tylko cyfry, które trzeba. 


Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem - dodają skrzydeł, jeżeli chcę skończyć projekt do świąt to dziś powinnam już powoli kończyć, a jak zwykle jestem w polu :)
Na koniec życzę Wam i sobie tygodnia bez przedświątecznej gonitwy :)


niedziela, 17 marca 2013

78. Serwetkowy projekt wielkanocny

Wielkanoc coraz bliżej, więc pomysły, które rodziły się w mojej głowie czas zrealizować :) Na początek projekt, który mogę pokazać tylko w zarysie bo w ostatecznym kształcie ma być niespodzianką.
Wielkanoc kojarzy mi się z białą szydełkową serwetą, którą przykrywa się koszyk ze święconką, dlatego do mojego projektu postanowiłam użyć właśnie tego świątecznego motywu.


Przy okazji korzystam z przyrządu do podawania nitki, który upolowałam kiedyś na starociach, jest bardzo pomocny, nareszcie kłębek jest pod kontrolą :) Wzór serwetki zaczerpnęłam od Dorotki z "Szydełkomania".

W imieniu siostry dziękuję za wszystkie komentarze pod adresem jej  obrazów.
Annette: Mnie też bardzo ujmuje to jak udało się mojej siostrze uchwycić fakturę szkła. Z krzyżykami masz rację, kiedy brak jest tła to policzenie ich rzeczywiście byłoby skomplikowane :)
JolaWu: Dziękuję za miłe komentarze. Strasznie się cieszę, że spodobał Ci się mój haft reprodukcja.
Basiu: Dzięki. Ma dar niewątpliwie, ale ogólnie ciężko ją zagonić do malowania, przez co ubolewam.
Madziu: Dzięki za dobre rady, jednak co fachowe oko to fachowe :) Kompletnie nie przemyślałam tego, że jak pomaluję łączenia, to potem będę miała problemy ze złożeniem półeczki w całość. Brak mi kompletnie doświadczenia. Na szczęście wszystko się skończyło dobrze i teraz półeczka cieszy mojej oczy i zdobi kuchnie. Może w przyszłości ją przemaluję jeszcze raz a wtedy na pewno uzupełnię szpary kitem :) Bardzo się cieszę, że podoba Ci się efekt końcowy.
Atena: Dziękuję :)