Przez 2 lata istnienia tego bloga prym wśród postów wiedzie ten o etykietach do przypraw. Choć napisałam go w 2011 roku wciąż spływają do mnie od Was pochwały na ich temat - wielkie dzięki - to bardzo miłe :) Otrzymuję też wiele próśb by dorobić kilka nowy przypraw i postanowiłam je w końcu spełnić. Zebrałam wszystkie maile od Was i oto nowe etykiety.
Annette: Teraz jak najdzie mnie ochota na jakiś hafcik to haftuję i chowam na lepsze czasy, worek na reklamówki pokazał, że warto mieć takie maleństwa w zanadrzu.
Slonka: W Pepco kalendarz kosztował koło 20 zł więc jeszcze do przełknięcia, ale mój nie jest drewniany tylko z jakieś trocinowej masy.
J.: Przesyłka dotarła - dziękuję :) Chwalę się naszyjnikiem na moim drugim blogu.
Agea: Dzięki za komplement, z Twoich ust doświadczonej w szyciu osoby to podwójna pochwała.
Doti: Dziękuję :)
Annette: Teraz jak najdzie mnie ochota na jakiś hafcik to haftuję i chowam na lepsze czasy, worek na reklamówki pokazał, że warto mieć takie maleństwa w zanadrzu.
Slonka: W Pepco kalendarz kosztował koło 20 zł więc jeszcze do przełknięcia, ale mój nie jest drewniany tylko z jakieś trocinowej masy.
J.: Przesyłka dotarła - dziękuję :) Chwalę się naszyjnikiem na moim drugim blogu.
Agea: Dzięki za komplement, z Twoich ust doświadczonej w szyciu osoby to podwójna pochwała.
Doti: Dziękuję :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz