Na blogach już bardzo świątecznie i wiosennie, ale ja kompletnie nie czuję jeszcze tego klimatu. Zimowa aura i temperatury 10 stopni poniżej zera raczej nie nastrajają pozytywnie, szczególnie kiedy na kalendarzu koniec marca. Brakuję mi tego charakterystycznego zapachu ziemi, ciepłego wiatru i świergotu ptaków. Dlatego kompletnie nie mogę zmobilizować się do wykonania jakichkolwiek wielkanocnych dekoracji. Ale zupełnie bezczynnie nie siedzę. Ostatnio trochę szyję. Dziś pragnę zaprezentować Wam woreczek do przechowywania jednorazowych reklamówek i woreczków foliowych. Woreczek jest dwustronny i bezszwowy, kurs na jego wykonanie znalazłam u Gazyni. Dodatkowo ozdobiony jest haftem korony, który wyhaftowałam z dwa lata temu dla czystej rozrywki i bez większego celu Link do korony, a jak się okazuje pracowałam nad nią również w okolicy Wielkanocy :)
Przy okazji chciałam pokazać Wam mój niedawny zakup, którym jest nietypowy kalendarz. Pierwszy raz zobaczyłam taki u Dag-esz Pod norweskim niebem" i już wtedy mnie ujął, więc kiedy zobaczyłam go na półce w Pepco po prostu nie mogłam się oprzeć. Najlepiej prezentuje się na wysokim regale, wtedy widać tylko cyfry, które trzeba.
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem - dodają skrzydeł, jeżeli chcę skończyć projekt do świąt to dziś powinnam już powoli kończyć, a jak zwykle jestem w polu :)
Na koniec życzę Wam i sobie tygodnia bez przedświątecznej gonitwy :)
U mnie także wiosny nie widać. Dzisiejszy spacer odbyłam w czapce, szaliku i rękawiczkach, przedzierając się przez oblodzone i ośnieżone chodniki.
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny woreczek i ciekawy kalendarz :-)
Takie hafciki "bez przeznaczenia" to podszepty hafciarskiej duszy, że kiedyś na pewno znajdzie się na nie idealne miejsce do wykorzystania :-)
UsuńTeż za mną chodzi taki kalendarz, ale jak ostatnio gdzieś zobaczyłam w sklepie z ,,chińskimi rzeczami'' w stylu retro to kosztował kosmicznie dużo, może kiedyś gdzieś trafię na taki :)
OdpowiedzUsuńW takim razie, droga Madline, nie możesz pozostać rozczarowana z powodu literówki;))) proszę Cię o kontakt na mail mój, została Ci przyznana nagroda pocieszenia;))))
OdpowiedzUsuńwidok Po, zdecydowanie lepszy.
OdpowiedzUsuńSuper worek i piękny haft.
a na kalendarz też miałam ochotę.
Nawet worek na reklamówki może być dziełem sztuki :) Piękny! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!!! Spróbuję wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Każdy w swoim domu ma całą kolekcję reklamówek foliowych. Te opakowania mają bardzo wiele zastosowań i często się przydają. Warto trzymać je wszystkie w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńhttps://niupak.eu/