Dawno temu kupiłam w second handzie kupon materiału z nadrukowaną lalą oraz wyprawką dla niej. Ten projekt do samodzielnego uszycia został wydany przez Women's Weekly w 81'. Zaraz po zakupie uszyłam lalę, a teraz udało mi się w końcu uszyć garderobę. Moja córeczka ma 3 lata i na razie nie jest jeszcze na etapie przebierania lalek i bawienia się w dom, aktualnie królują klocki i puzzle, ale myślę, że za jakieś 2-3 lata lala będzie jak znalazł.
Oprócz lali pragnę na łamach mojego bloga podziękować Anetce z bloga "Kolory mojej duszy" za obdarowanie mnie piękną kartką oraz serduszkiem zawieszką, która od razu została uprowadzona przez moją Maję. Jak ją zobaczyła - powiedziała swoje pełne zachwytu - "O jeju ale ładne" :)
Pokażę Wam też mój najnowszy nabytek - już w użyciu bardzo przydatne nożyczki tnące materiał w ząbki, co sprawia, że nic się nie pruje.
Ostatnio przybyło mi obowiązków zawodowych i często gęsto jestem po pracy tak wypruta, że nic mi się nie chcę, ale staram się iść do przodu. Aktualnie haftuję mały obrazek na prezent, który jest już powoli na wykończeniu oraz trochę odnawiam starocie, zmalowałam dwie nowe rzeczy - mam nadzieję, że wkrótce je zaprezentuję.
Lala ma niebieski dwuczęściowy komplecik :) Można się pokusić i zrobić jej włosy z włóczki.
Ma też sukienkę z plisami, misia i elegancką torebkę.
A tak dla przypomnienia lala i ubranka wyglądały jako kupon materiału.
Oprócz lali pragnę na łamach mojego bloga podziękować Anetce z bloga "Kolory mojej duszy" za obdarowanie mnie piękną kartką oraz serduszkiem zawieszką, która od razu została uprowadzona przez moją Maję. Jak ją zobaczyła - powiedziała swoje pełne zachwytu - "O jeju ale ładne" :)
Pokażę Wam też mój najnowszy nabytek - już w użyciu bardzo przydatne nożyczki tnące materiał w ząbki, co sprawia, że nic się nie pruje.
Ostatnio przybyło mi obowiązków zawodowych i często gęsto jestem po pracy tak wypruta, że nic mi się nie chcę, ale staram się iść do przodu. Aktualnie haftuję mały obrazek na prezent, który jest już powoli na wykończeniu oraz trochę odnawiam starocie, zmalowałam dwie nowe rzeczy - mam nadzieję, że wkrótce je zaprezentuję.
Miłego długiego weekendu życzę.
Lalkowaty materiał widzę pierwszy raz :). Super lala ci wyszła.
OdpowiedzUsuńAle zakup :)) Całkiem ładna lala. Pozdrawiam bardzo serdecznie! zostaje na dłuzej:)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa dla uczących się szyć. Pięknie wszystko uszyłaś. Widać, że lubisz się z maszyną.
OdpowiedzUsuńSzczecińskie second handy również odwiedzam z przyjemnością. W jednym z nich znalazłam swego czasu maskotkę, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia i nie oddałabym jej za żadne pieniądze.
Lala w żółtej sukience piękna :) Nożyczki... muszę sobie takie kupić. Życzę wytrwałości w nowych projektach i czasu do siebie. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńFantastyczny kupon, second handy kryją w sobie wiele niepowtarzalnych rzeczy :)Lala cudna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna lala, przypomniały mi się czasy szkoły podstgawowej kiedy na zajeciach ZTP szyłam podobną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Te laleczki są śliczne! Pięknie uszyte:) Jestem w szoku, że można kupić taki materiał! Pierwszy raz widzę takie cudo:) Zapraszam do mnie w odwiedziny, będzie mi bardzo miło:)
OdpowiedzUsuń