Slonka, Butterfly: Dzięki za słowa uznania pod adresem haftu z poprzedniego posta, jest mi niezmiernie miło.
Annette: Dzięki, cieszę się że mój obraz spotkał się z Twoim uznaniem. Myślę, że biorąc pod uwagę, że dość łatwo zliczyć ilość wyhaftowanych krzyżyków, można pokusić się o prowadzenie licznika krzyżyków tak dla zabawy, podobny do licznika przebiegu włóczki jaki prowadzę na Różowym Kłębuszku.
Izak77: Dzięki. Zawsze cieszą mnie takie komentarze, kiedy wiem, że komuś się to co zrobiłam przydało i z tego skorzystał. Jeżeli potrzebujesz jeszcze jakieś etykiety - to napisz proszę jakich nazw Ci brakuje to zaktualizuję ten post.
Pięknie maluje Twoja siostra. Nie znam się, ale wydaje mi się, że niełatwo jest namalować szkło tak "realistycznie".
OdpowiedzUsuńZliczanie krzyżyków jest łatwe w obrazach z wyszytym tłem.
Tam gdzie nie ma tła byłoby trudniej.
Piękne obrazy. A kunszt widać jak już zauważyła Annette - na szklanych naczyniach. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy - Twoja siostra ma niewątpliwie wspaniały dar od Boga :) Tylko pogratulować i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńZdolne siostry :) Ale piekne sa te obrazy.
OdpowiedzUsuńA haft z poprzedniego postu WOW!
pozdrawiam