Jak wiecie mój mały przedszkolak trafił do grupy biedronek. W czerwcu zaraz po zebraniu, na którym ogłoszono tę radosną nowinę, rozpoczęłam pracę na workiem z haftowaną aplikacją. Najpierw przeszukałam internet w poszukiwaniu idealnej biedronki i trafiłam na wzory ze strony MARILENY PONTO CRUZ, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Z czterech wzorów, które możecie zobaczyć TU wybrałam jeden i zaczęłam haftować na bardzo rzadkim płótnie, dosłownie prawie straciłam wzrok :) Haftowałam, haftowałam całe lato, aż lato się skończyło no i oczywiście nie wyrobiłam się na drugiego września :( Premierę worek w przedszkolu miał dopiero tydzień temu. Ale pomimo małego poślizgu, zresztą bardzo dla mnie charakterystycznego w ostatnich czasach, bo ogólnie ze wszystkim jestem spóźniona, bardzo jestem zadowolona ze efektu końcowego. Worek prezentuję się fantastycznie i śmiem przypuszczać, że jest najładniejszy ze wszystkich, które wiszą na przedszkolnych wieszaczkach. Ale ze mnie bufon :) No ale same zobaczcie, czyż nie jest udany :)
Na początek sam haft w pełnej krasie:
A tu już rzeczony worek, jeszcze bez sznurka. Worek jest bezszwowy, dwustronny i ma wewnątrz ładne wykończenie:
A tu już worek w docelowym miejscu:
Na koniec jedna z pierwszych prac mojej córci wykonana w przedszkolu (środkowy jeżyk). Wiem, że każdy swojego Wasylka chwali, ale tak obiektywnie patrząc, moim zdaniem moja Majka ma naprawdę artystyczny zmysł, zobaczcie jak równiutko są powtykane wykałaczki, a i oczka tak równo rozstawione :) hahaha
Ale sobie dzisiaj przysłodziłam, nie ma co :)
Dziękuję dziewczyny za wszystkie komentarze i Waszą obecność pomimo niezbyt dużej liczby wpisów z mojej strony. Przy obecnym trybie życia tylko tyle jestem w stanie z siebie wykrzesać.
Na koniec przypominam o moim candy. By się zapisać wystarczy nacisnąć banerek na pasku bocznym :)
Joanno: Dzięki serdeczne. Muszę przyznać się, że mocno się zaangażowałam i na równi z moją pociechą przeżywam ten czas.
Braenn: Dzięki, myślę, że po prostu muszę cały czas pilnie trenować i dojdę w szyciu do perfekcji. Ja też się cieszę że mnie odnalazłaś i że Szczecin rośnie w siłę :)
Annette: Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa :) Dzięki że jesteś :)
Nela-Guda: Dziękuję, sama szyjesz i to perfekcyjnie i usłyszeć od Ciebie komplement w tej materii to wielki zaszczyt.
Magicznyhaft.pl: Dziękuję :) Mam wrażenie, że Panie przedszkolanki lub nauczycielki jak tylko wyczuwają kreatywną osobę, to jej już z rąk nie wypuszczają :)
Słonka: Błagam nie strasz :) hahaha, organizer jest pierwszy i ostatni mam nadzieję, bo inaczej będę musiała jakiś czasowstrzymywacz zorganizować, by jakoś się ogarnąć.
CyberJulko: Zawsze do usług :) - jesteś bardzo utalentowana i to czysta przyjemność komentować Twoje prace.
Haft wykonany perfekcyjnie, patrząc na pozostałe worki Twój jest najwspanialszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ja Ci też przysłodzę ale szczerze bo również uważam, że Twój worek wyróżnia się ogromnie wśród pozostałych.
OdpowiedzUsuńKochana , co za wspaniała wyprawka przedszkolaka. Podziwiam , podziwiam. Pytałaś mnie jak liczyłam materiał na patchwork , już ci piszę , kupiłam po prostu materiał z metra 160 cm szeroki i 440 cm długi , czyli na dwie kołderki. Przypuszczałam , że potrzebuję kołderkę szer ok 150 cm + 10 cm brzegi , i dł 200 cm + 10 cm brzegi i zapas na dopasowanie wzoru + 10 cm. Mam nadzieję , że pomogłam , w razie pytań pisz do mnie.
OdpowiedzUsuńcudna biedroneczka, wybrałaś śliczny wzorek :)
OdpowiedzUsuńTakiego woreczka dzieci w przedszkolu będą zazdrościć:)
OdpowiedzUsuńTo jest najśliczniejsza biedronka jaką widziałam, Patrząc na jeża, to wcale nie zdziwiłabym się gdyby uczeń przerósł mistrza :)
OdpowiedzUsuń