Witajcie :) Długo mnie nie było, ale naprawdę tak dużo się dzieje, że czas płynie mi zdecydowanie za szybko. Na przykład do napisania tego posta zabierałam się przez 6 miesięcy. Cieszę się, że w końcu został opublikowany.
Impulsem do jego powstania było spotkanie pod koniec marca z Pimposhką i prezent hand made, który stworzyłam specjalnie z tej okazji.
W związku z tym, że Gosia od kilku miesięcy jest szczęśliwą mamą postanowiłam wykonać girlandę z imieniem. Córeczka Gosi ma bardzo wdzięczne imię do tego typu projektów, ponieważ składa się tylko z 4 literek :) a brzmi jak się domyślacie ELLA :)
W związku z tym, że Gosia od kilku miesięcy jest szczęśliwą mamą postanowiłam wykonać girlandę z imieniem. Córeczka Gosi ma bardzo wdzięczne imię do tego typu projektów, ponieważ składa się tylko z 4 literek :) a brzmi jak się domyślacie ELLA :)
Sam napis byłby trochę za smutny, za saute więc postanowiłam dodać jakiś ozdobnik i wybór padł na motyw owieczki. Nie było to przypadkowe, bo kto zna Pimposhkę ten wie, że owce, wełny, kłębki i włóczki to jej wieka pasja :)
Życzę Wam miłego wieczoru :) Do następnego napisania :)
pelasia, Edyta,Bożena G - Dziękuję dziewczyny za miłe komentarze pod ostatnim postem :)
pelasia, Edyta,Bożena G - Dziękuję dziewczyny za miłe komentarze pod ostatnim postem :)